Show MenuHide Menu

Krabi —> Phuket —> Chiang Mai [TAJLANDIA]

2014/02/12

Na Krabi-Krabi… na Krabi tłum Polaków jest! Nigdzie wcześniej (ani później;) nie spotkaliśmy tylu Rodaków, co właśnie tam (pewnie za sprawą bezpośrednich połączeń z Warszawy na Phuket —> a dalej to już 4 h busikiem/lub promem). Nam spodobał się Phuket. Mimo, że nie przepadamy za korkami i ulicznym hałasem – dzielnica Chinatown, w której mieszkaliśmy jest… wciągająca. Mnóstwo klimatycznych kawiarenek, barów, straganów z owocami i art-galerii przypomina w dużym stopniu Europę (za którą już trochu tęsknimy… :)
Z Phuket do Chiang Mai lecimy 2 godzinki samolotem. Tutaj odwiedzamy wszystkie świątynie po kolei, a na koniec robimy szybkie zakupy „oryginalnych” ciuszków przy „NIGHT MARKET” —> (sukienka, leginsy, spodnie, koszulki, majtki i…). Taaaaaka radość !!! (: „Good COPY”, niczym na Petalingu w Kuala (:DSC_0563

DSC_0555

04

DSC_0553

DSC_0573

03

DSC_0548

D22

Bez nazhhwy

DSC_0533

Zrzut ekranu 2014-02-12 o 20

Zrzut ekranu 2014-02-12 o 20.55.56

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.